poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Majowo mi!


Co się będę rozpisywać. Zobaczcie sami! :)
Oto mój tegoroczny, wysprzątany, biało-zielony balkonik.
 

O poranku...

 




 I o zmierzchu...



Filiżanka kawy, szklanica szprycera, kieliszek czerwonego wina... Do tego książki w dużych ilościach. Tym razem polecam dwie: "Krajobraz z menorą" Marii i Kazimierza Piechotków, oraz "Dawną sztukę żydowską w Polsce" Izabelli Rajduch-Samkowej i Jana Samka. Pierwsza z nich przybliża historię Żydów polskich: od początków osadnictwa aż do tragedii Holokaustu. Druga ukazuje piękno i różnorodność sztuki żydowskiej. Architektura synagogalna, przedmioty liturgiczne i użytkowe, przypisane poszczególnym świętom żydowskim, symbolika sepulkralna - to wszystko znajdziemy w obszernym albumie Samków. Słowo wzbogacają ryciny i zdjęcia, w tym wiele przedwojennych - bezcennych z uwagi na nieistnienie, lub przebudowę niektórych przedstawianych obiektów.

Zawsze ta sama mieszanka uczuć towarzyszy lekturze "Krajobrazu..." i "(...) sztuki...": smutek, tęsknota, duma. Duma najbardziej.

9 komentarzy:

  1. Ale klimacik balkonowy.... Rewelka! Szczegolnie ten lampionik. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym znaczeniu, że w marcu koty, w kwietniu psy, a w maju my? i to na balkonie??? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W znaczeniu jak z tej anegdoty z lat PRLu- gazetka scienna w szkole na rocznice rew. pazd. Pod tytulem- Lenin w Pazdzierniku.
      a ktos dopisal- a koty w marcu

      Usuń
  3. Piękny blog, piękny balkon, piękne wszystko! Dziękuję za możliwość czytania ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię, Susan i cieszę się z Twojej obecności. Miłego czytania i oglądania. Uściski.

      Usuń
  4. U nas też sielanka, pozdrawiamy z północy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Majowe balkony o poranku i o zmierzchu, z dobrą książką i winem, bardzo przyjemne są. Popieram, stosuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkich pozdrawiam, dziękując za wpisy.

    OdpowiedzUsuń