Moim pierwszym (poważnym i prawdziwym) hobby było pisanie haiku. Dopiero wiele lat później zainteresowałam się judaizmem. Czy mogą być bardziej nieprzystawalne do siebie światy, jak japońska poezja i żydowska „proza” (życia codziennego)? Jak często bywa, zwyciężyło uczucie i niemożliwe uczyniło realnym. Po prostu któregoś dnia usiadłam i napisałam haiku żydowskie.
brodaty starzec
głębszy w sercu niż w odrzwiach
ślad po mezuzie
Wszystkie zdjęcia śladów po mezuzach zostały wykonane na krakowskim Kazimierzu.
Ścisnęło mi się serce przy oglądaniu fotografii ze śladami po mezuzach...
OdpowiedzUsuńto jak blizny...
niektóre światy mijają boleśnie...
Blizny... Na szczęście niektórym nieobojętne. Pozdrawiam Cię, Migoshiu. Ola
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje haiku.
OdpowiedzUsuńŚlady w sercach pewnie, że głębsze. Ale tylko u tych, którzy mają serca.
ma.ol.su - jakże cieszą mnie komentarze zostawiane pod starymi postami... bo to dla mnie znak, że Bobe Majse spodobało się na tyle, że warto przeczytać je wstecz :) Dziękuję za miłe słowa i refleksję.
OdpowiedzUsuń