sobota, 24 lipca 2010
Cynamonowa menora
Konkurs rozstrzygnięty! Prawidłowa odpowiedź to... cynamon :)
Zwycięzcy wyłonieni! Spośród trzech prawidłowych odpowiedzi została wylosowana pierwsza nagroda, którą otrzymuje Iza Jankowska. Przypomnę tylko, że jest nią oprowadzanie po żydowskim Kazimierzu, a także gadżety Bobe Majse (zakładki do książek i ulotka). Kolejne dwie nagrodzone osoby, które otrzymają drobiazgi Bobe Majse, to Kasia ino-ino i Anonimowa Ewa.
Konkurs nie był wcale taki łatwy, jak mogłoby się wydawać. Jestem pod wrażeniem Waszej kreatywności i urozmaiconych odpowiedzi. Choć błędna, jedna spodobała mi się szczególnie: glina. To bardzo judaistyczne skojarzenie, bo to i twierdze faraona budowane rękami zniewolonych w Egipcie Żydów, bo to i charoset na pamiątkę owej gliny spożywany podczas kolacji sederowej w Pesach, wreszcie golemowie stwarzani przez baal szemów... Dlatego postanowiłam, że Anonimowy Jakub, który jako jedyny udzielił takiej właśnie odpowiedzi, także otrzyma wspomniane już drobiazgi Bobe Majse.
Kochani, wszystkim nagrodzonym serdecznie gratuluję i proszę o kontakt na bobemajse@tandemja.pl
Dziękuję Wam bardzo, a niepocieszonym ;) obiecuję kolejną zabawę. Mam już pewien pomysł i od razu mogę zdradzić, że tym razem każdy, kto weźmie w niej udział, zakwalifikuje się do losowania nagród.
Pozdrawiam weekendowo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
huraaaa! pierwszy raz wygrałam w takim konkursie...
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę... będę mogła "pomacać" na żywo bobemajsowe gadżety! hip-hip!!! to bardzo słodki cymesik, Olu ;-)
mmmmm... mniam-mniam!
Gratuluję zwycięzcom!!!
OdpowiedzUsuńKonkurs przegapiłam, żałuję świetnej zabawy i nagród też :((
Zdjęcie z podium super!!!!
Pozdrawiam cieplutko!
Zakrzyknę jak Kasia ino-ino, hip hip, hura:)
OdpowiedzUsuńZałapałam się na podium! To był mój pierwszy udział w konkursie i od razu wygrana. I to gdzie, u Bobe Majse:) A prezenty cudne. Dziękuję,
Ewa
Zwieszam nos na kwintę!Tym razem nie udało się. Gratuluję zwycięzcom!Pozdrawaiam serdecznie. Bożena
OdpowiedzUsuńHmmmm, jednak nie piaskownica....
OdpowiedzUsuń;)
Z wielką przyjemnością - chociaż nie za często - tutaj wpadam. Za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego, zaskakującego, frapującego, skłaniającego do refleksji. A najbardziej budujące jest to; że znalazła się taka fajna osóbka, która ma dobrze poukładane w głowie i wróżę jej karierę naukową. Mam nadzieję również, że blog będzie kontynuowany nie tylko w obecnym kształcie - ale będzie niuestannie ewoluował i w niedalekiej przyszłości stanie się podstawą do poważnej publikacji (proszę zatem o pierwszy egzemplarz). Chcę także zaznaczyć, że ludzie którzy mają w życiu pasję nie muszą obawiać się o karierę zawodową i źródło utrzymania ze względu na udowodnioną tezę o wpływie zainteresowań na jakość wykonywanej pracy. Zgodnie ze wspominianą tezą pasjonaci ZAWSZE sprawdzają się w swojej dziedzinie, choćby była niszowa. Nie mam wątpliwości, że w Twoim przypadku tak będzie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcom :)
OdpowiedzUsuńAleż miło się zrobiło... Zwycięzcy się cieszą, inni gratulują zwycięzcom. Bardzo dziękuję za wspólną zabawę, która i dla mnie była emocjonująca :) Romo, trzymam Cię za słowo! Życzyłabym sobie tego wszystkiego, o czym piszesz.
OdpowiedzUsuńUściski dla Wszystkich.
P.S. Koperty z drobiazgami Bobe Majse pofrunęły już do Ewci i Kasi ino-ino. O kontakt i adres proszę Izę Jankowską i Jakuba :)