Miłośnicy książek zaglądają nawet do księgarń dziecięcych. Poza tym to rzadkie, intrygujące zjawisko, zwłaszcza w tak małej miejscowości jak Krynica Zdrój.
Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem. Zamknięte. Zamknięte i już. Bez kartki, informacji. Wejście nieciekawe, dookoła błoto i kałuże (strasznie padało tego dnia), brak wystawy, okna, przez które można zajrzeć do środka. Tylko estetyczny szyld wskazywał nieomylnie, że to tutaj.
- Jak nic splajtowali - oświadczył Piotrek, ale ja byłam uparta. Przyszłam znowu i… Zobaczcie sami.
Zestaw książek? Staranny i nieprzypadkowy. Piękne, mądre, niebanalne. Wśród nich te o tematyce żydowskiej.
O dzieciach z Domu Sierot doktora Korczaka.
O śmierci w obozie zagłady.
O siostrach bliźniaczkach, które w czasie II wojny światowej wychowują się w dwóch różnych rodzinach - polskiej i żydowskiej.
O chłopcu z warszawskiego getta, który dzięki pasji do książek wkracza na ścieżkę Wielkiej Przygody.
Strona internetowa księgarni zachęca: “U nas każdą książkę można dokładnie obejrzeć, przeczytać, pomacać, a nawet powąchać....” Ja miałam ochotę na wszystko! a najbardziej na podróż w czasie, do Krainy Beztroskiego Dzieciństwa.