Jedyną
pamiątką po nieistniejącej Wielkiej Synagodze w Tomaszowie Mazowieckim
jest ulica o żydowskiej nazwie - Berka Joselewicza (niegdyś Handlowa).
Piotr odmówił fotografowania pustego, służącego za parking placu,
musiałam więc coś wymyślić i... chyba ładnie wymyśliłam ;)
W nieobecności jest nostalgia i na tym obrazku także.
Pusto...
OdpowiedzUsuńPamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie synagoga w Szydłowie. Jeszcze kilkanaście lat temu była tam sala sportowa. Kiedy odwiedziłam to miejsce dwa lata temu odkryłam, że na szczęście zmieniono jej przeznaczenie i jest tam teraz sala wystawowa, gdzie artyści pokazują prace plenerowa. Mimo wszystko jakoś smutno i dziwnie czuje się w miejscu gdzie mury jeszcze do dziś oddychają modlitwą. A kirkut bardzo interesujący jest w Szydłowcu. Nie wiem czy kiedyś tam byłaś? Pozdrawiam . ANia
OdpowiedzUsuńByłam. Dawno, ale już w tym tzw. godnym dla synagogi czasie.
Usuń"Mury jeszcze do dziś oddychają modlitwą..." - ładne.
Pozdrawiam.
W ogóle ładnie wymyślasz:)
OdpowiedzUsuń