Magazyn w budynku dawnej synagogi w Kowarach nosi nazwę skarbca Ali Baby i czterdziestu rozbójników z “Baśni z tysiąca i jednej nocy”. Może firma tak wiele znaczy dla właściciela, a może właściciel ma takie poczucie humoru.
Mnie do śmiechu nie jest, choć myślę sobie, że przecież kiedyś to był skarbiec. Miejsce skupienia, modlitwy, religijnych studiów. Pewnie niejeden wyszedł stąd pokrzepiony, radosny, wzbogacony wewnętrznie.
Ale stało się, jak się stało; jest, jak jest i nie pomoże żadne baśniowe zaklęcie.
A w centrum Warszawy...http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,12858783,Zmiany_w_panoramie_Warszawy__Wiezowce_otocza_synagoge.html
OdpowiedzUsuń