piątek, 2 listopada 2012

Kolejny


Kolejny 1 listopada. Mój 1 listopada. Tym razem nie tylko ja pamiętałam o tych miejscach i tamtych ludziach. Nie tylko moje światełka płonęły w mroku...

 
  
Kraków. Zachowany fragment muru getta przy ul. Lwowskiej.
 

Kraków. Zachowany fragment muru getta przy ul. Lwowskiej.


Kraków. Plac Bohaterów Getta.


Kraków. Plac Bohaterów Getta. 

8 komentarzy:

  1. do dziś się palą jorcaitowe świeczki w naszych sercach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zapomniane

    opowiem ci jaki świat widziałam –
    zamknięty
    murem okrążony
    acz wspólny
    za murem świat inny
    wybrany przez wybranych
    nie wybrany przez nie wybranych

    brama
    za bramą park dusz
    tu byłych
    zapomnianych
    nie zapomnianych

    wśród zarośli i zielonego mchu
    na zwietrzałych macewach
    odczytać próbowałam
    czyjeś imiona
    czyjś czas

    dolatywał mnie
    zdławiony głos
    podeszłam
    usłyszałam
    jak inni
    słyszeli
    widzieli
    wiedzieli

    w zadumie pokory
    kamień za kamieniem
    drzewo przy drzewie
    wsłuchałam się
    jak spokój wiatru
    koi zagasłe cienie.

    © 2003 Barbara Kobos Kaminska

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się zastanawiam... Czy ktoś z gości Bobe Majse był w tym roku tam, gdzie ja?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja niestety nie. :<
    ale zamierzam kiedyś zwiedzić ten piękny Kazimierz, który tak pięknie opisujesz. :*

    P.S piękny wiersz. :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bylam w zeszlym roku.
    Na Placu Bohaterow Getta z corka.
    W tym tylko myslami..
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się... Bardzo. Może w przyszłym dane nam będzie się tam spotkać?

      Usuń