Jednym z ważniejszych aspektów człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt. Wiele uwagi poświęca mu zarówno Tora, jak i Talmud. Oto garść przykładów.
- zakaz polowania (nie ma znaczenia, czy polowanie urządzane jest dla rozrywki, czy też pozyskania pokarmu)
- zakaz organizowania i brania udziału w walkach zwierząt, np. corrida, walki kogutów (jest to niegodna, bo za cenę cierpienia i śmierci rozrywka)
- dopuszczone spożywanie mięsa (choć naprawa świata oznacza m.in. powrót do wegetarianizmu), ale tylko z uboju rytualnego (natychmiastowa śmierć, minimalizowanie cierpienia)
- zakaz nabywania zwierząt, jeśli kogoś nie stać na ich godziwe utrzymanie
- obowiązek nie tylko niekrzywdzenia zwierząt, ale i zapobiegania ich cierpieniom
- zakaz pracy zwierząt w Szabat
- nakaz doprowadzenia zgubionego zwierzęcia do właściciela
- nakaz ulżenia zwierzęciu, które dźwiga zbyt duży ciężar
- nakaz odbycia sądu nad niebezpiecznym zwierzęciem (by nie zabić pochopnie)
- nakaz pilnowania niebezpiecznych zwierząt, aby zapobiec ew. nieszczęściu
- nakaz karmienia zwierząt w pierwszej kolejności, przed ludźmi
- nakaz solidnego nakarmienia zwierząt przed wykorzystaniem ich do pracy
- zakaz limitowania pożywienia pracującemu zwierzęciu, jeśli ma łatwy dostęp do strawy (np. pracującemu w polu wołowi nie można zawiązać pyska)
- zakaz niezamierzonego dręczenia zwierząt, np. poprzez łączenie różnych gatunków do wykonywania tej samej pracy (osioł i wół przy orce), z powodu niewyrównanych szans (jedno słabsze, drugie silniejsze), a także różnic w zachowaniu
Człowiek jest jedyną istotą stworzoną na boskie podobieństwo, zatem w hierarchii bytów plasuje się wyżej niż zwierzęta. Nie zwalnia go to jednak od uważnego i miłosiernego ich traktowania.
Gorąco polecam Waszej uwadze i wsparciu pełen miłości do zwierząt Dom Tymianka.
 

 
 
 
 
 Posty
Posty
 
 
Wszystko tchnie szacunkiem dla braci mniejszych.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze Alutka znajdzie kochający domek... Jest śliczna.
OdpowiedzUsuńMusiałam się solidnie napocić,żeby wreszcie otworzyć pole komentarza:( Kolejne ulepszenia bloggera coraz bardziej dają mi się w kość;)
OdpowiedzUsuńKochamy tymiankowy blog, a jedyne z czym nie do końca jestem skłonna się zgodzić, to ta hierarchia bytów,o której piszesz. Jak obserwuję niektórych ludzi, to jestem przekonana,że stoją w tej hierarchii sporo niżej nawet od rozwielitki.
Pozdrawiam:)
Myślenie, które odróżnia nas od zwierząt powinno zobowiązywać :)
UsuńMasz rację, ale Mrautak myśli. Bardzo nawet:) Pozdrawiam nocą:)
Usuń;)
UsuńZ jednej strony ludzkie okrucienstwo, agresja nie zmieniaja sie przez wieki, ale z drugiej wrazliwosc na inne istoty jednak rosnie. Jeszcze 400 lat temu na waznym spotkaniu papieza z koronowanymi glowami, aby odpedzic Zlego i wazne dla siebie sprawy uzgodnic, zywcem palono czarnego kota.
OdpowiedzUsuńCzy dzis mozemy sobie cos takiego w ogole wyobrazic?? Benedykt XVI z Merkel na oczach kamer kota spopielaja...
Tak ze cos tam sie jednak zmienia i choc z oporami, ale w zyciu codziennym zwierzeuta maja z nami troche lepiej. W kazym razie okrucienstwo, nawet przemyslu spozywczego, jest tonowane.
Cywilizujemy się coraz bardziej :)
UsuńNo tak... a żonę, jak trzy razy przypali obiad to można wyrzucić :)
OdpowiedzUsuńNawet najwięksi antysemici w wywiadach przeprowadzanych przez Alinę Całą (lata 80-te i 90-te XX wieku) przyznawali, że Żydzi nie bili dzieci i dobrze traktowali swoje żony.
Usuń/"Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej" Alina Cała/
"Nakaz karmienia zwierząt w pierwszej kolejności, przed ludźmi"
OdpowiedzUsuńW naszej domowej hierarchii istot rożnych (w tym dwóch czworonożnych) niestety ta reguła nie przejdzie.
Ważny post, bo zawsze warto o prawach zwierząt przypominać (wbrew wszystkim, co naigrywają się w obrony karpi w wykonaniu Seremeta)
Najważniejsze, żeby w ogóle karmić :)
Usuńbyc moze jest Ci znana ta strona www.the614thcs.com , jesli nie - to polecam dzisiejszy tekst (http://the614thcs.com/17.1439.0.0.1.0.phtml) na ten sam temat. szczegolnie ciekawy jest 4 rozdzial i stwierdzenie "Gdy życie zwierzęcia znaczy aż tyle, co życie człowieka, wtedy życie człowieka ma tylko wartość życia zwierzęcia." pozdr.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się i tak interpretacja: każdy, kto kocha ludzi, kocha także zwierzęta; odwrotnie już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńOlu, zasady to jedno, a ich realizacja to już co innego:( Ludzie niestety tacy są, mają niby zasady, ale czy ich się trzymają...? Na szczęście nie wszyscy:)I to zależy wyłącznie od nas samych, nieważne jaką religię wyznajemy... Ważne, jakimi ludźmi jesteśmy:)) Pozdrawiam noworocznie, Ania - Agutkowa mama:))
OdpowiedzUsuńAniu, miło Cię znowu słyszeć... Dużo dobrego w Nowym Roku!
UsuńOczywiście, że zasady to jedno, a ich realizacja to drugie... w każdej religii i bez religii także.