czwartek, 5 maja 2011
Jakie?
Optymistyczne? Pojednawcze? Intrygujące?
Zdjęcie (zamieszczone za wiedzą i zgodą właściciela) pochodzi z kolekcji bg. Jeszcze niejeden przedmiot, dokument, czy fotografię będziecie mieli okazję podziwiać na Bobe Majse.
U kolekcjonera spędziliśmy kilka godzin. Wszystko mogłam dotknąć, obejrzeć z bliska, a Piotr spokojnie uwiecznić "na kliszy" ;)
To dopiero przedsmak, ale już teraz nadmienię, że kolekcja judaików jest do sprzedania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, to chyba stracisz majatek:) Bardzo ciekawa scena i z pewnością rzadko spotykany temat chyba jednak pojednania, a moze właściwie tolerancji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo nietypowy temat. Taki "łącznikowy". Trochę razi uwspółcześnienie postaci (Maria przypomina dziewczynkę idącą do Pierwszej Komunii), ale czego wymagać po dwudziestoleciu (jak sądzę)...:)
OdpowiedzUsuńHmmm... no na pewno "historyzujące" :) Takie zabiegi osadzania scen nowotestamentalnych (choć to wprowadzenie Marii do Świątyni to bardziej temat apokryficzny i nie taki znowu rzadki w sztuce i pobożnych "sztuczkach" - bo pojęcia nie mam jak klasyfikowac te pobożne obrazeczki ;)) w realiach międzytestamentalnych ;) znane są od czasów dojrzałego średniowiecza w sztuce zachodnioeuropejskiej.
OdpowiedzUsuńI na tym "kostiumie" się kończyło, bo opowieść apokryficzna wzmiankuje, jak to arcykapłan wprowadził małą Marię do Świętego Świętych ;P
No ale przynajmniej się starali i może dzięki takim "dewocyjkom" jedna czy druga góralka przestała myśleć, że się Matka Boska pod Giewontem urodziła ;)
Zatem i optymistyczne i pojednawcze... i historyzujące ;)
Pozdrawiam :)