“Kiedyś zjawił się u mnie po nocy jakiś rabin i prosił o przechowanie dziesięciu bardzo starych i cennych Tor. Całą noc mi tłumaczył, że kto uratował Torę, to jakby uratował człowieka. I że Tory powinny być przechowywane na stojąco. Co miałem robić. Wziąłem te Tory. Później bałem się rewizji. Biegałem jak głupi z nimi ze strychu do piwnicy i na odwrót. Zawsze oczywiście trzymałem je na stojąco. (...) po wojnie przyjechali do mnie tacy goście z Żydowskiej Komisji Historycznej. I wie pan co zrobili? Wrzucili te Tory na samochód na leżąco i pojechali. A ja się tak cały czas starałem, żeby one stały.”
/fr. “Magister Tadeusz Pankiewicz. Biografia”, Anna Pióro/
Tory w aron ha-kodesz. Synagoga Chewra Lomdei Misznajot w Oświęcimiu.
Tory w aron ha-kodesz. Synagoga Mała we Wrocławiu.
Bardzo chcialabym miec te ksiazke Pankiewicza!
OdpowiedzUsuń