Kaczka, nie zając. I nie w buraczkach, a pomarańczach.
Składniki:
- 2 filety z kaczki
- karton soku pomarańczowego
- 2 słodkie, bezpestkowe pomarańcze
- 1 jabłko
- 150 ml białego, wytrawnego wina
- korzeń imbiru
- ok. 1 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól
Przepis:
Potrzebne będą dwie miski. Do jednej wkładamy filety z kaczki i zalewamy (do zakrycia mięsa) sokiem pomarańczowym. Odstawiamy do lodówki na 2-3 h.
Do drugiej miski wkładamy obrane i rozdzielone na cząstki pomarańcze, obrane i pokrojone na cząstki jabłko, wlewamy wino, dodajemy obrany i starty świeży imbir (2-3 łyżeczki). Odstawiamy do lodówki na 2-3 h.
Odsączone filety nacieramy solą i gałką muszkatołową. Podsmażoną na patelni kaczkę (a także składniki z drugiej miski) przekładamy do brytfanny, podlewamy sokiem pomarańczowym i pieczemy w piekarniku (180 stopni) do miękkości mięsa.
Jako dodatek polecam mix. zielonych sałat, albo... podsmażone z ząbkami czosnku i tymiankiem młode ziemniaczki. Mmmm.
Przepis zaczerpnięty z “Kuchni żydowskiej Balbiny Przepiórko” P.Bikonta, aczkolwiek uproszczony na potrzeby własne i Szanownych Czytelników :)
Składniki:
- 2 filety z kaczki
- karton soku pomarańczowego
- 2 słodkie, bezpestkowe pomarańcze
- 1 jabłko
- 150 ml białego, wytrawnego wina
- korzeń imbiru
- ok. 1 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól
Przepis:
Potrzebne będą dwie miski. Do jednej wkładamy filety z kaczki i zalewamy (do zakrycia mięsa) sokiem pomarańczowym. Odstawiamy do lodówki na 2-3 h.
Do drugiej miski wkładamy obrane i rozdzielone na cząstki pomarańcze, obrane i pokrojone na cząstki jabłko, wlewamy wino, dodajemy obrany i starty świeży imbir (2-3 łyżeczki). Odstawiamy do lodówki na 2-3 h.
Odsączone filety nacieramy solą i gałką muszkatołową. Podsmażoną na patelni kaczkę (a także składniki z drugiej miski) przekładamy do brytfanny, podlewamy sokiem pomarańczowym i pieczemy w piekarniku (180 stopni) do miękkości mięsa.
Jako dodatek polecam mix. zielonych sałat, albo... podsmażone z ząbkami czosnku i tymiankiem młode ziemniaczki. Mmmm.
Przepis zaczerpnięty z “Kuchni żydowskiej Balbiny Przepiórko” P.Bikonta, aczkolwiek uproszczony na potrzeby własne i Szanownych Czytelników :)
“Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.”
Piekł, jak należy, w brytfannie.”
/J.Brzechwa, fr. wiersza “Kaczka-dziwaczka”/
Mniam, że tak powiem. Kaczkę średnio lubię, ale spróbuję z kurczakiem :)
OdpowiedzUsuńMmmmm! Jak smakowicie brzmi twój przepis!
OdpowiedzUsuńSkusiłam się kiedyś na pipki i wyszły super. Kaczkę też spróbuję przygotować.
:)
Ela
Czym prędzej udaję się do najbliższego Lidla, który jest zagłębiem dobrych i niedrogich kaczych biustów ;) Przepis zdecydowanie ślinogenny i inspirujący, a książki muszę poszukać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Narobiłaś mi smaku... właśnie się zastanawiałam gdzie upolować kaczkę? Na Kleparzu? Ale skoro jest w Lidlu, to poszukam Lidla :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację do niedzielnego obiadu :)))
pozdrawiam smakowicie, tzn. serdecznie
Piersi kacze są wszędzie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego!