poniedziałek, 28 listopada 2011

Mezuza


Co to takiego mezuza?

- jeden ze świętych tekstów żydowskich, na który składają się dwa fragmenty Tory, w tym modlitwa "Szma Israel, Adonaj Elohejnu, Adonaj echad..." ("Słuchaj Izraelu, Pan jest Bogiem naszym, Pan jest jeden...")
- zapisywana ręką sofera (pisarz gminy żydowskiej) na koszernym kawałku pergaminu, zgodnie z wymogami halachy
- umieszczana w specjalnym podłużnym pojemniku (stąd przyjęło się nazywać mezuzą całość: pojemnik wraz z pergaminem), przymocowywanym do prawej futryny drzwi wejściowych żydowskiego domu, w wydrążonym pod kształt pojemnika otworze
- mocowana ukośnie (kompromis pomiędzy rabinami - zwolennikami wieszania pionowego, a zwolennikami wieszania poziomego), na 2/3 wysokości framugi
- pojemnik może być wykonany z drewna, plastiku, metalu, w tym także szlachetnego
- "ortodoksyjny" pojemnik powinien mieć otwór (osłonięty np. szybką, lub metalową plecionką), przez który widać literę "szin", wypisaną ręką sofera na odwrocie zwiniętego pergaminu
- jeśli pojemnik nie posiada otworu, literę "szin" w formie zdobienia umieszcza się na zewnętrznej części pojemnika
- mezuzą można oznaczyć także żydowskie biuro, przedsiębiorstwo, restaurację
- mezuzy można umieszczać także na futrynie każdych (z wyjątkiem toalety) drzwi wewnętrznych domu, czy mieszkania
- pobożny Żyd przy wejściu i wyjściu dotyka mezuzę dwoma palcami (wskazującym i środkowym), następnie palce przykłada do ust - na znak szacunku i pamięci o wypełnianiu przykazań
- umieszczanie mezuzy "(...) na bramach i na odrzwiach domu twego" to nakaz Tory

Temat z pewnością nie został wyczerpany :)

Oświęcim. Synagoga Chewra Lomdei Misznajot.

Lublin. Uczelnia Mędrców Lublina.

Łańcut. Ekspozycja w synagodze.

Kraków. Galicia Jewish Museum.

Kraków. "Dawno temu na Kazimierzu".

Kraków. "Dawno temu na Kazimierzu".

Kraków. Galeria "Szalom".

Z kolekcji bg.

Z kolekcji bg.

Z kolekcji bg.

3 komentarze:

  1. o tak :) zawsze zastanawiałem się przy Szalomie, co to takiego jest ;)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty wiesz Olu jak ja bramy oglądam od kiedy przeczytałam dawno temu po raz pierwszy o Twojej pasji? szukam ich stale, chociażby śladu, domofony swoje zrobiły, ale mam nadzieję....

    OdpowiedzUsuń
  3. Kimonku, :)
    Kankanko, no właśnie... domofony... :( One szkodzą nie tylko śladom po mezuzom, ale i bronią dostępu do starych kamienic, w których ślady j.w. mogą być także (zwłaszcza) na futrynach mieszkań :( Na pocieszenie napiszę, że radość z samodzielnego znalezienia śladu po mezuzie jest wielka :)

    Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń