poniedziałek, 1 listopada 2010

Na Placu Zgody


Tablice Dekalogu.

Nie zabijaj!
Macewa.
Zwieńczenie muru krakowskiego getta.


Jedną świeczkę - na wyraźną prośbę - zapaliłam w czyimś imieniu.

14 komentarzy:

  1. Niezwykły świetlny symbol.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. niezwykłe... piękne... ważne...
    Oleńko, dziękuję, że mogłam zobaczyć.... i że.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieknie to wygląda. Tylko czemu mnie tam nie ma. Moze bym nie zrobił konkurencji twojemu fotografowi.

    Pozdr5awiam goraco
    maro

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie i godnie. Po wczorajszych odwiedzinach na kirkucie, wciąż widzę przed oczami blask świeczek i świec, było ich mnóstwo, tak jak ludzi... Aż ciepło zrobiło się koło serca.

    Pozdrawiam ciepło i jak zawsze bardzo serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję, że byliście tam ze mną... choćby przez moment, choćby wirtualnie, słowem, gestem...
    Maro, serdecznie zapraszam za rok! Wiesz kiedy (a dokładniej na przełomie dnia i zmroku), wiesz gdzie, wiesz kto (gościu z aparatem i statywem i kobitka z wypchaną (świeczkami) reklamówką :):):):)
    Basiu, jakie budujące jest to, co piszesz...
    Pozdrawiam wszystkich ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Olu jesteś niesamowita, podoba mi sie twój pomysł i to, że na różne sposoby wyrażasz to co w duszy ci gra.Pięknie wygląda ta macewa ułożona z płomyków świec. Bożena

    OdpowiedzUsuń
  9. Bożenko, Kaprysiu, dziękuję! Coraz więcej nas na tym placu...

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tam bylam z moja corka niedawno, w sierpniu.

    Listopad, za to na Powazkach..
    A mieszkam, daleko, daleko.
    Ale dzieci nie moga zapomniec o Polsce...
    Pozdrawiam z Alzacji.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, moc pozdrowień dla Ciebie i dzieci. Myślę, że to dobrze, że przyjeżdżają... przyjeżdżacie.

    OdpowiedzUsuń