W pewnej uroczej księgarnio-kawiarni w Nowej Hucie odkrywam przyciągającą wzrok, estetyczną wizytówkę. To musi być ilustratorka dziecięcych książek - stwierdzam. Proroczo, jak się okazuje.
W dossier Artystki...
Czy wolę oryginał? No ba! Wszak co olej, to olej, ale fajnie, że i taka przeróbka istnieje i mogę ją Wam pokazać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz