Kolejny ślad po mezuzie. W Częstochowie, przy ulicy Targowej. Piszę ślad, a myślę mezuza, bo wygląda na nienaruszoną.
Musieliśmy zadać sobie nieco trudu, by ją odnaleźć - tym bardziej cieszy. Przede wszystkim dlatego, że wciąż istnieje.
"Cudnie pleciesz" - powiedział Clou na widok moich chałek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz