Robię sobie mądre listeningi. Mądre, czyli łączące naukę z pasją, co w moim przypadku oznacza jedno - tematykę żydowską. W opowieści ocalonej - Helen Fagin pada słowo ‘gentile’. Nie znam, ale kontekst bezspornie wskazuje na chrześcijan. Przez moment łudzę się, że to może dziwnie wymawiane ‘gentle’. Z całą pewnością nie, o czym świadczy… ten sam kontekst.
Zaglądam do słownika.
‘Gentile’ - goj, nieżydowski. W zestawieniu z ‘gentle’ (delikatny, łagodny, miły) zjawisko rzadkie, choć możliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz