poniedziałek, 16 lutego 2015

Sklep


Do Inowłodza warto pojechać, by… zwiedzić tamtejszy sklep spożywczo-przemysłowy. Sklep ów mieści się w wyjątkowej urody synagodze, malowniczo usytuowanej na brzegu rzeki Pilicy.


Typowo synagogalna (bryła, dach, okna) budowla.


Aron ha-kodesz. 


Babiniec. 


Unikatowe polichromie. Korona z Gwiazdą Dawida i tekst modlitwy za cara w języku rosyjskim.



Nad wejściem krzyż, na pięterku Żyd. Bez monety.

Właściciel, a co za tym idzie cały personel sklepu nie tylko nie utrudniają zwiedzania i robienia zdjęć, ale bardzo życzliwie odnoszą się do turystów. Jest się tam mile widzianym gościem.

Tak, synagoga robi szokujące wrażenie. Tak, przeszkadza alkohol na półkach i mięso w lodówkach. Z drugiej strony to miejsce niczego nie udaje, a właściciel niczego nie ukrywa. Nie zamalował polichromii, nie zasłonił aron ha-kodesz. Jest katolikiem - powiesił krzyż, kupił synagogę - powiesił portret Żyda. Pomieszanie z poplątaniem, ale… szczere i serdeczne.


Przepiękne polichromie. Znaki zodiaku (Rak, Bliźnięta, Byk), ornamenty roślinne i modlitwa za cara w języku hebrajskim. 

Dzięki trudnym i kontrowersyjnym kompromisom ocalała kolejna synagoga.

23 komentarze:

  1. Piękne miejsce... Tylko sklep mi nijak do tego nie pasuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie pasuje, ale w tym przypadku rozumiem tzw. "rację wyższą".

      Usuń
  2. Z dwojga złego lepsza synagoga, która udaje sklep niż sklep/siłownia/magazyn, które udają, że nigdy synagagogą nie były... Tutaj, u nas, moja pani, a skądże by u nas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejność postów ("O Jedwabnem myśli kilka" i "Sklep") nieprzypadkowa.

      Usuń
  3. mimo wszystko to smutne, że synagogę spotkał taki los. jakby nie patrzeć żaden sklep nie licuje z takim miejscem. archiwum, biblioteka, urząd gminy - wszystko byłoby lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biblioteką, czy archiwum łatwiej sobie wytrzeć sumienie... Ale są też obiektywne, twarde prawa rynku. Gminy żydowskie podkreślają, że nie są w stanie zaopiekować się każdym odzyskanym mieniem / zabytkiem. Jeśli sklep = ocalona synagoga, to godzę się na sklep, ale taki jak ten. Z rozumnym właścicielem, który niczego nie udaje, a do Żydów i turystów odnosi się z sympatią.

      Usuń
    2. wytrzeć sumienie? co to znaczy w tym przypadku? upieram się, że to gmina powinna dbać o takie miejsca, bo synagoga to też wymierne dziedzictwo kulturowe. myślałam, że szczyt wszystkiego to hotel, ale że sklep...? fakt, że Czesi i Niemcy organizują knajpy i hotele w kościołach...być może włąściciel rozumny, ale jakoś mi nie licuje ten charakter również monopolowy...

      Usuń
    3. No że niby biblioteka, czy archiwum jest bardziej ok. Która gmina powinna dbać? Lokalne władze, tak? Byłoby idealnie, gdyby się włączały w ochronę zabytków żydowskich. Tak się zdarza (chwała np. Chmielnikowi), ale nieczęsto.

      Usuń
    4. miałam na myśli gminę=samorząd. gmina nie powinna sprzedawać tylko zagospodarować na sensowny cel. uważam, że biblioteka, czy archiwum jest lepszym rozwiązaniem niż sklep, skład, magazyn i wszystko inne. w Dąbrowie Tarnowskiej jest centrum kultury, w Oświęcimiu (w domu modlitwy) świetna placówka kulturalna. czemu nie pójść właśnie w tę stronę? sprzedać (na cele handlowo-usługowe można każdą inną nieruchomość). co więcej, jeśli sprzeda się prywatnemu podmiotowi, nigdy nie ma pewności, jaki będzie los nieruchomości (może np. biedronka albo cocomo). a to przecież nie tylko nieruchomość.

      Usuń
    5. Samorząd nie ma nic do tego. Mienie odzyskała Gmina Żydowska i to była jej własność. A centra o których wspominasz powstały dzięki bogatym zagranicznym fundacjom żydowskim. Dlaczego nie w Inowłodzu? Bo wszędzie się nie da pomóc? Bo zabrakło kogoś, komu by na tym zależało, kto by się tym zajął praktycznie? Biblioteka, czy archiwum tylko mniej razi, mniej się rzuca w oczy. Nie wszędzie jest zapotrzebowanie na takie instytucje.

      Usuń
    6. jeśli taka wola gminy gmina - nie dyskutuję. widać nie przeszkadza jej taki chatrakter:) sam Inowłódz ma trzy zabytki, leży przy drodze krajowej, turystów nie brakuje. patrzę po prostu na inne miejscowości i inne dziedzictwo i widzę udane mariaże: samorządowy punkt informacji turystycznej w klasztorze, prywatną galerię w byłym kościele ewangelickim (tak, tak we wsi). biblioteka i archiwum to był jedynie przykład na określenie działalności niekoniecznie handlowej. tyle w temacie.

      Usuń
    7. Tylko czy to aby są udane mariaże? Można dyskutować, bo skoro kościół, synagoga, to albo miejsce religijne, albo muzeum i nic więcej. Zależy jak ortodoksyjnie podejdzie się do sprawy. Galeria to także sklep i handel. Z kolei klasztor to nie kościół.

      Usuń
  4. Dzięki temu sklepowi to miejsce jest w stanie się utrzymać i przez to zachować to miejsce jako pamiątke dla przyszłych pokoleń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy przedsiębiorca sklepowy jest właścicielem budynku czy też dzierżawcą, a właścicielem jest Gmina?
    Moim zdaniem jeśli budynek służy ludziom nie dla niegodziwych celów, nie jest źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gmina Żydowska sprzedała budynek osobie prywatnej. Z tego, co się orientuję, nie jest to tylko dzierżawca.

      Usuń
    2. W sumie jest wesoło - pamiętamy jak to krewki Jezus z Nazaretu przegonił, batożąc kramarzy ze świątyni, a tu chrześcijanin (na co wskazuje krzyż) uprawia w światyni hendelek...

      Usuń
    3. Tylko pamiętaj Clou, że ponieważ Jezus nie był Żydem :) to kupczących nie wygonił z synagogi (a dokładniej mówiąc jej "poprzedniczki" - Świątyni Jerozolimskiej), tylko kościoła katolickiego :):):)

      Usuń
    4. No, masz rację oburzająca supozycja - nasz polski Jezus (Król Rzeczypospolitej) i jego Mama Żydami?

      Usuń
  6. Krzyżyk i standardowy Żyd "na szczęście (ekonomiczne)" w gmachu synagogi, to swoisty groteskowy miks ...
    Na moim osiedlowym bazarze jest "kram z landszaftami"... kiedyś zadałem sobie trud i policzyłem - najwięcej było obrazków z Żydami, spośród których dominowali staroz akonni "delektujący sie monetami", na drugi miejscu były obrazki z Jezusami i Matkami Bożymi z Dziecięciem... reszta tematyki obrazowej była szczątkowa. Oczywiscie w prawie każdym z kilkudziesieciu kramów wisi obrazek z Żydem monetarnym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu Żyd jest bez monety. Nie wiem, jaka idea przyświecała właścicielowi, chcę wierzyć (łudzić się?), że nie "ekonomiczna".

      Usuń
  7. http://lodzkie.fotopolska.eu/288728,foto.html
    fotografia z 1925 r.

    OdpowiedzUsuń
  8. http://lodzkie.fotopolska.eu/synagogi/woj.lodzkie.html

    OdpowiedzUsuń