niedziela, 10 października 2010

Sefardim - Aszkenazim


Sefardyjczycy i Aszkenazyjczycy to dwie główne grupy Żydów, z którymi spotkacie się w literaturze przedmiotu. Dla przejrzystego przedstawienia różnic pomiędzy nimi przyjmijmy oznaczenia literowe S i A.


(1) Pochodzenie. Płw. Iberyjski (Sefarad - hebr. Hiszpania) (S). Teren Niemiec (Aszkenaz - hebr. Niemcy) (A).

(2) Migracje. Wypędzeni w XV wieku z Hiszpanii i Portugalii Żydzi osiedli m.in. we Włoszech, Francji, Holandii, Afryce Północnej, Państwie Osmańskim. W Polsce ich siedzibą był Zamość (S). Już w średniowieczu, na skutek prześladowań wywołanych wyprawami krzyżowymi, Żydzi z terenu Niemiec przemieszczali się na wschód (Polska, Ukraina, Litwa). Z czasem także z powodów ekonomicznych, w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia (A).

(3) Status społeczny. Bogaci, wpływowi, znający języki, otwarci na świat (S). Biedni, skupieni głównie w sztetlach, zgettoizowani (A).

(4) Profesje. Bankierzy, kupcy na skalę międzynarodową, lekarze (S). Rzemieślnicy i drobni handlarze, nierzadko parający się sprzedażą obwoźną (A).

(5) Liczebność. Skłonni do asymilowania się Sefardyjczycy z czasem mniej, lub bardziej wtopili się w lokalne społeczności (S). Izolujący się, zamknięci na świat zewnętrzny, cementowani biedą i ortodoksyjną religią Żydzi Europy Środkowej i Wschodniej urośli w siłę (A).

(6) Język. Ladino - mieszanka kastylijskiego i hebrajskiego (S). Jidysz - mieszanka niemieckiego, hebrajskiego i języków słowiańskich (A).

(7) Strój i wygląd. Na modłę wschodnią, np. nakrycie głowy - turban, spodnie - szarawary. Stroje barwne i bogate (S). Charakterystyczne elementy stroju męskiego: sztrajml (czapa zwana lisiurą), lub kapelusz, pod nim jarmułka, mały tałes zakładany na koszulę, a pod kamizelkę, chałat, spodnie do pół łydki, długie białe skarpety, płytkie (nawet zimą) czarne buty. Ciemne, stonowane kolory. Pejsy i brody (A).

(8) Muzyka. Dominujący instrument - gitara (S). Muzyka i kapele klezmerskie. Dominujący instrument - skrzypce (A).

(9) Synagoga. Architektura wschodnia, styl mauretański, kolor niebieski (S). Proste, surowe bryły, niewielkie i wysoko umieszczone okna. Charakter obronny budowli. Bardzo często "wpuszczane w ziemię", by nie dominowały nad otoczeniem, zwłaszcza kościołem katolickim (taki nakaz "budowlany" formalnie obowiązywał Żydów) (A).

(10) Nagrobek. Typ sarkofagowy, bogato zdobiony (gł. motywy roślinne, lub geometryczne) (S). Dominuje macewa. Mniej zdobień. Najczęściej spotykane symbole: dłonie kohena, dzban i misa, korona, świecznik, lew, jeleń, orzeł, księgi (A).

(11) Charakterystyczny symbol. Drzewo życia - wywodzące się z hiszpańskiej Kabały (S). Dwa lwy podtrzymujące koronę Tory, lub tablice Dekalogu (A).

(12) Potrawy. Inspirowane kuchnią śródziemnomorską i arabską. Jedzą siedząc na podłodze (S). Określenie "kuchnia żydowska" kojarzone jest z charakterystycznymi potrawami Żydów z Europy Środkowej i Wschodniej, takimi jak: czulent, gefilte fisz, kugel, cymes (A).

(13) Liturgia. Różnice w obrządku synagogalnym, rodzajach modlitw, hebrajskiej wymowie, obchodzeniu żydowskich świąt. Np. dopuszczalne jedzenie ryżu w Pesach u Sefardyjczyków, zakazane u Aszkenazyjczyków.

(14) Talmud. Opierają się na Talmudzie Babilońskim (S). Opierają się na Talmudzie Palestyńskim (A).

(15) Wykładnia żydowskiego prawa. "Szulchan Aruch" ("Nakryty stół") autorstwa Józefa Karo (S). "Mapa" ("Obrus") - "nakładka" do "Szulchan Aruch" dot. Aszkenazyjczyków autorstwa Mojżesza Isserlesa zwanego Remu (A).

(16) Wybitny przedstawiciel. Mojżesz Majmonides (= Mosze ben Majmon = Rambam) (S). Raszi (= Rabi Salomon Icchaki) (A).


8 komentarzy:

  1. Olu, dzięki za ten wpis, uporzadkował mi wiedzę na temat tego podziału.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm... Na wstępie, świetna notka Olu, dzięki... Nawet ja sama w tym wszystkim troszku się gubiłam dotąd. :) Wygląda na to, że najbliżej mi do A. Jestem lekko zaskoczona. Na studiach znałam jeszcze jedną osóbkę, która odkryła, że i ona jest A. :P Czy ten opis pochodzi może z tej pięknej książeczki, którą pochwaliłaś się jakiś czas temu? Bo widzisz ja wciąż czekam na jakieś z niej perełki, pardon za bezczelność X,D

    Pozdrawiam cieplutko :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze kilka razy przeczytam, powtórzę i może wkońcu przyswoję wiedzę.Wiele rozjaśnił mi ten dzisiejszy wpis Olu. Bożena

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo ciekawe, co piszesz. A czy nie było tak, że wraz z upływem wieków obie grupy Żydów wzajemnie się przenikały? W przedwojennej Polsce wielu było lekarzy, prawników i naukowców pochodzenia żydowskiego, co wskazywałoby na przynależność do grupy sefardyjskiej, a z całą pewnością raczej nie jadali oni siedząc na podłodze;)Żartuję oczywiście, ale ciekawi mnie, czy ten podział był raczej utrzymywany, czy zacierał się z biegiem lat.
    I żartując nadal zapytam, czy na przykład Szymon Askenazy był Aszkenezajczykiem? ;) Bo Żydem był na pewno, chyba nawet potomkiem znanego rabina, a również naukowcem, publicystą, politykiem i znaną, barwną postacią przedwojennej Warszawy. Przyjaźnił się ze Skamandrytami, przez których był żartobliwie nazywany Szymonazym lub Aszkemasonem, ale to już zupełnie inna historia;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolu, Bożenko, cieszę się.
    Basiu, bardzo chciałabym trafić na książkę, która tak zestawia / porównuje S i A. Niestety. Dlatego m.in. napisałam tego posta. Wiedzę czerpałam głównie z zajęć, co nieco "wymyśliłam" sama. A piękną książeczkę (masz na myśli tę z Izraela?) przeglądam, podczytuję, ale przy pisaniu staram się korzystać z więcej niż jednego źródła.
    Kaprysiu, złoty czas dla S skończył się wraz z ich wypędzeniem z Płw. Iberyjskiego. Nie przestali istnieć, ale zaczęli się mocno asymilować. Istnieją do dziś, ale nie są reprezentowani tak licznie jak A. Podobnie w wieku XIX i XX.
    Haskala (oświecenie żydowskie, koniec XVIII wieku), której skutkiem były m.in. narodziny judaizmu postępowego, asymilacja, emancypacja, a z czasem także laicyzacja części Żydów + świecka edukacja, także na szczeblu uniwersyteckim = Żydzi Aszkenazyjscy reprezentanci wolnych zawodów (prawnicy, lekarze). To tak w wielkim skrócie :)
    Acha, S i A to nie kwestia osobistego, czy życiowego (np. poprzez zawód) wyboru, ale miejsca pochodzenia, a co się z tym wiąże - środowiska językowego i kulturowego, w którym się wzrastało.
    Pozdrawiam Was gorąco (na te jesienne słoty).

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, Olu. Pozdrawiam serdecznie i ciepło. Zaczytałam się...

    I cieszę się, że cię znalazłam w tej wirtualnej rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bobe Majse, Olu, oczywiście, że wiem, że się znamy :) Ostatnio widziałam się w Krakowie z Moniką S. i nawet mam twój nr telefonu, a Monika upoważnienie, aby tobie przekazać mój :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Elu, witam Cię serdecznie! Może przy jakiejś Twojej bytności w Krakowie, lub mojej w Bielsku uda się spotkać? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń