piątek, 17 sierpnia 2018
City
Tak światowo nazywał się tarnowski hotel, wybudowany w 1913 roku, własność Estery i Majera Weissów.
Dziś lśni odnowionym blaskiem i… krzyczy pustką po dawnych bywalcach.
Oprócz bogato zdobionej fasady warto zwrócić uwagę na mezuzę, Gwiazdę Dawida, nazwisko właściciela zapisane alfabetem hebrajskim, pamiątkową tablicę, oraz przyklejone do szyby przedwojenne zdjęcie hotelu.
Prawie czuję zapach potraw serwowanych w usytuowanej niegdyś na parterze restauracji...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow...pierwszy raz widzę taką mezuzę. Piękna!
OdpowiedzUsuńMożna się jej uchwycić, co nie? :) Dosłownie i w przenośni. I taka jeszcze... jakby za wszystkie czasy, z wszystkie krzywdy... Nadmiarowa, widoczna, prowokująca...
Usuń