Stary domek z nowymi schodami. W słowackim Bardejowie. Najpierw podziwiam drzwi, a potem z przyzwyczajenia lustruję prawą ich framugę. Jest! Piękny, wyraźny ślad po mezuzie.
Raz, dwa, trzy - moje szczęście!
Plakat domu weselnego w Piwnicznej? Naprawdę?! Co może mieć wspólnego z Żydami?! - zapytacie. Dziś już niewiele, dziś jest już tylko pamiątką po nazwie żydowskiego osiedla, które powstało na Hanuszowie pod koniec XIX / na początku XX wieku. To właśnie w tej części miasteczka znajduje się dom weselny.
Mieszkaliśmy nieopodal, cóż z tego. Przeoczenie ciekawostki, która dla mnie urasta do rangi rarytasu było oczywiste. Na szczęście odwiedziliśmy piwniczny Punkt Informacji Turystycznej, w którym pracuje Małgośka. Dużo wie i chętnie dzieli się swoją wiedzą z innymi.
Dlaczego “Mały Paryż”? Może dlatego, że piwnicznym Żydom dobrze się wiodło; a może z uwagi na gęstą zabudowę tego sztetla w sztetlu? Określenie podszyte ironią, czy zazdrością?