Przedwojenny, żydowski, nostalgiczny… Dom Bosaków - rodziny związanej z Kazimierzem od XVII wieku.
Pełen śladów Przeszłości, którą wciąż dobrze pamięta mieszkający w Izraelu Józef Bosak.
Schody, poręcze, blizny po mezuzach, drzwi, posadzki, witraże i piece… Dom Wzruszeń.
Wzruszają mnie takie miejsca. Nasuwają się obrazy postaci wędrujących po tych schodach, dłoni na poręczach, dźwięk dzwonka u drzwi...Jak zawsze - piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa też widzę w takich miejscach ludzi... Oni dawno przeminęli, wnętrza zostały.
UsuńBlizny po mezuzach...
OdpowiedzUsuńEla
Piękny dom
OdpowiedzUsuńOglądam zdjęcia i czuję opary historii unoszące się nad kamienicą. Wspaniałe oddałaś klimat tego miejsca
OdpowiedzUsuńDziękuję. Część ujęć dostrzegł fotograf (mój Piotr), większość jednak wskazałam mu ja :)
Usuńpiękne! dawno tu nie byłem (blog), masz takie świetne czucie szczegółu :-)
OdpowiedzUsuńOdpowiednio nastroiłam Piotra, a także wskazałam mu konkret - chcę to i to. Złapał bakcyla i potem już mu szło dobrze bez mojej pomocy. Ja pobiegłam na jakieś festiwalowe wydarzenie :)
UsuńTo zbrodnia zeby takie perly niszczaly :(
OdpowiedzUsuń