“Niedawno miałem uroczą przygodę. Siedziałem w słońcu w Ogrodzie Botanicznym (...), kiedy przechodziły obok dzieci ze szkoły dla dziewcząt. Jedna z dziewczynek, prześliczna, długonoga blondynka, chłopięca, posłała mi zalotny uśmiech, wykrzywiając kąciki drobnych warg i wołając coś do mnie. Naturalnie odpowiedziałem uśmiechem w otwarcie przyjazny sposób i nie przestawałem się uśmiechać, aż zawróciły, by przejść jeszcze w moim kierunku. Aż do chwili, gdy zacząłem sobie uprzytamniać, co właściwie powiedziała do mnie: “Żyd”.
/Franz Kafka, fr. listu z 1923 roku do siostry Elli/