czwartek, 19 marca 2020

Portret


“On śpi
On się zbudził
Naraz maluje
Bierze kościół i maluje kościołem
Bierze krowę i maluje krową
Maluje sardynką
Głowami ramionami nożami
Maluje bykowcem
Ciemnymi pasjami żydowskiego miasteczka
Nabrzmiałą erotyką rosyjskiej prowincji
Dla Francji
Bez wrażliwości
Maluje lędźwiami
Ma oczy na zadku
I nagle to wasz portret
To ty czytelniku
To ja
To on
To jego narzeczona
To sklepikarz z rogu
Dojarka
Babka położna
Są niecki pełne krwi
Po przemyciu noworodków
Nieba obłędu
Usta nowoczesności
Wieża korkociąg
Dłonie
Chrystus
Chrystus to on
On przebył dzieciństwo na Krzyżu
On codziennie popełnia samobójstwo
Nagle przestał malować
Był przebudzony
Teraz śpi
Dusi się swoim krawatem
Chagall się dziwi że jeszcze żyje”

/”Portret”, Blaise Cendrars/


Nie mogłam nie kupić i nie ułożyć, sami rozumiecie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz