Lapidarium
Mam początki choroby Alzheimera :) Wczoraj nie mogłam sobie przypomnieć znaczenia słowa lapidarium. No to dzisiaj pokażę kilka przykładów.
Cmentarz żydowski w Bochni.
Nowy cmentarz żydowski w Krakowie.
Stary cmentarz żydowski w Krakowie.
Lapidarium przy pińczowskiej synagodze.
Pińczów.
Dzień dobry. Jeśli się da, prosiłbym o małe wsparcie w odcyfrowaniu/przetłumaczeniu napisu. Otóż staram się odczytać napis z macewy ze zniszczonego kirkutu w moim mieście, zdjęcie tu: http://www.gazetachojenska.pl/12-10/52.jpg
OdpowiedzUsuńNa ile udało mi się odczytać:
sz-r-h (sara)
a-sz-h k-h c-b-j h-j-r-sz (isza 25 cwi/hirsch)
w-w-a-h-r-`-n-b-[`-r]?-g (???rohnberg?)
n-p-th-r-h b-sz-q j-r-th(z-w?)-b-h (nifterah ????)
t-r-j-g (613, tj. ok. 1853)
Nie jestem pewien, czy dobrze odczytuję/interpretuję ten napis; nie znam hebrajskiego i opieram się na tym, co znajdę w necie; pomału staram się poskładać całość do kupy. Z całego cmentarza pozostał tylko parę zdjęć i mur (ha!). Uważam, że odczytanie tych napisów to będzie kolejny kamyk położony na grobie.
Szalom!
Oczywiście, że warto odczytywać, dbać, pamiętać... Niestety, nie pomogę gdyż nie znam hebrajskiego. Pozdrawiam i zapraszam do czytania.
UsuńTen blog i tak mi pomógł już rozwiązać jedną kwestię, za co dziękuję :)
UsuńO, bardzo się zatem cieszę. A jaką? (jeśli można wiedzieć)
UsuńZ wpisu "Goj na kirkucie", odnośnie tego, czy na cmentarzu wypada składać kwiaty. Na dzień dzisiejszy to też pewnie inaczej wygląda, ale mnie bardziej interesowały realia XIX wieku.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :) Nawet i dzisiaj wygląda to tak samo, jak w XIX wieku, jeśli mówimy o Żydach ortodoksyjnych, czy ultraortodoksyjnych. Miłego dnia.
Usuńoj, ja pamiętam... co rusz przechodzę przy naszym lapidarium na Pl.23 Stycznia w Ostrowie Wlkp. pamiętając haniebne czasy, kiedy to fragmenty macew slużyły jako krawężniki na tymże placu.....całe szczęście to już przeszłość, wszystkie fragmenty niedawno pieczołowicie wydobyto i umieszczono właśnie w świeżo wybudowanym na skwerze lapidarium, które mijam prawie codziennie, a widok jego nieodmiennie powoduje u mnie podróż w czasie i nie umiem się tam chociaż przez minutę nie zatrzymać...
OdpowiedzUsuńDziękuję, Maurycjusz.
Usuń