sobota, 28 maja 2016

Miriam


Widzę Ją zawsze, gdy przejeżdżam przez teren dawnego krakowskiego getta. Na niewielkim skwerze przy skrzyżowaniu ulic Józefińskiej i Limanowskiego stoi figura Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia. Była świadkiem uwięzienia, rozpaczy i śmierci krakowskich Żydów. Jako Matka Ukrzyżowanego bezradnie patrzyła na kobiety, które traciły swoje dzieci w równie dramatycznych okolicznościach. Młodsze Niemcy wyrzucali z okien budynków, lub rozbijali ich główki o narożniki kamienic; starsze ustawiali w szeregu, by - dla oszczędności - zabić jedną kulą. Także los tych, które trafiały do wagonów był przesądzony. Umierały w komorze gazowej zaraz po przybyciu do obozu zagłady. 

Blisko wspomnianego skweru znajduje się przedwojenny Plac Zgody - krakowski Umschlagplatz i ulica Lwowska, a na niej zachowany fragment muru getta. Rzadko można tu zobaczyć zapalony znicz. Pod figurą Matki Boskiej są i lampki, i świeże kwiaty. Codziennie.


 

czwartek, 26 maja 2016

Piknik


Jedziemy na country piknik! O wyznaczonej godzinie na Plac Bohaterów Getta (1) zostanie podstawiony autobus, a hostessa w kowbojskim kapeluszu powita uczestników i sprawdzi listę obecności.
 
“Były popielate, jasno popielate, prawie takiego koloru jak gołąb - bardzo jasne, króciutkie, do przegubu ręki i tutaj były rozcięte na dłoni, tak że je można było włożyć. I były ręcznie szyte. I oni ich nigdy nie zdejmowali. Oficera SS nigdy się nie widziało z gołymi rękami.” (2)

Jesteśmy przed czasem. Kręcimy się po zalanym słońcem placu. Pierwsi turyści szukają skrawka cienia, by w spokoju wysłuchać przewodnika. Jego opowieść zagłusza troje dokazujących dzieci i próbująca je uciszyć matka. 

“Na placu Zgody jak na pobojowisku - tysiące pakunków, porzuconych bagaży, gdzieniegdzie małe dzieci bawiące się na mokrym od krwi asfalcie. Esesmani biorą dzieci na ręce. Czasami Niemiec prowadzi kilkoro trzymających się za rączki (...) Inni jadą z wózkami, w których śpią maleństwa. Po każdym takim odprowadzeniu następuje salwa karabinów." (3)

Podchodzimy do autobusu. Z kieszeni spodni wyciągam służbowy identyfikator - przepustkę do czekających nas atrakcji. 

“Znowu od wczesnego ranka gromadzili się ludzie w budynku przy ul. Józefińskiej, znowu kolejki i wyczekiwanie w niepewności (...) Rozlepiono ogłoszenia zawiadamiające, że złapany Żyd nie posiadający kenkarty z niebieską kartką zostanie na miejscu rozstrzelany." (4)

Ruszamy. To będzie piękny, słoneczny, pełen wrażeń dzień! 

“Z naszej drogi nie ma powrotu… Walczymy o trzy wiersze w historii, by nie mówiono, że nasz naród poszedł jak trzoda na rzeź." (5)


(1) obecna nazwa, przed wojną Plac Zgody, w latach 1941 - 1943 Umschlagplatz krakowskiego getta
(2) Janina Fischler-Martinho, wypowiedź z filmu “Między kroplami deszczu”
(3) Tadeusz Pankiewicz, “Apteka w getcie krakowskim”
(4) Aleksander Biberstein, “Zagłada Żydów w Krakowie”
(5) Aron Liebeskind

czwartek, 12 maja 2016

Lapidarium


Mam początki choroby Alzheimera :) Wczoraj nie mogłam sobie przypomnieć znaczenia słowa lapidarium. No to dzisiaj pokażę kilka przykładów.


Cmentarz żydowski w Bochni.


Nowy cmentarz żydowski w Krakowie.


Stary cmentarz żydowski w Krakowie.


Lapidarium przy pińczowskiej synagodze.


Pińczów.

środa, 11 maja 2016

"Cud"


Piotrek przeskakuje z kanału na kanał w telewizji. Głos jest wyłączony, a klapa laptopa zasłania napisy. Przez sekundę miga mi twarz Karskiego w zbliżeniu.

Ja: Czekaj, czekaj, czy to aby nie "Shoah"?
Piotrek: Jakim cudem zgadłaś?!

Chwilami zaczynam się siebie bać ;):)