sobota, 9 lutego 2013
Wino a judaizm
Wino - ten zacny, szlachetny trunek jest mocno obecny w judaizmie. Towarzyszy wielu żydowskim uroczystościom, a także odgrywa ważną rolę w niektórych rytuałach religijnych.
Kiedy wino jest koszerne? Owoce i warzywa to produkty tzw. parwe - obojętne, które można łączyć zarówno z mlekiem, jak i mięsem. Same w sobie są koszerne. Pod jednym warunkiem: nie mogą być robaczywe. W przypadku wina nie wystarczy, aby owoc był zdrowy. Jego produkcją - od początku do końca - musi się zajmować religijny Żyd, oczywiście przy użyciu wykoszerowanych naczyń i urządzeń.
Kidusz - błogosławieństwo nad kielichem wina, wygłaszane przez pana domu na rozpoczęcie Szabatu. Nawiązuje ono do odpoczynku siódmego dnia po stworzeniu świata, a także do wyjścia ludu Izraela z niewoli egipskiej. Wino powinno być koszerne, czerwone, słodkie, a także najlepsze, na jakie stać daną rodzinę (jak zresztą wszystko na Szabat). Do wina używa się specjalnych kieliszków, zwanych kiduszowymi (najczęściej srebrne, zdobione, o kształcie dużego naparstka).
Hawdala - uroczystość kończąca Szabat, oddzielająca czas uświęcony od czasu świeckiego. Po wypowiedzeniu stosownych błogosławieństw prowadzący wychyla kielich wina, wylewając kilka kropli na talerz. W winie gasi hawdalową (splecioną z dwóch) świecę. Może także zanurzyć w winie palce i dotknąć powiek, uszu, oraz - na znak powodzenia - kieszeni.
Purim - istotną częścią tego święta, zwanego żydowskim karnawałem jest konieczność picia alkoholu tak długo, aż nie będzie się w stanie odróżnić błogosławieństwa Mordechaja od przekleństwa Hamana (boruch Mordechaj, arur Haman). Trzeba zatem pić “ad lo jada” - hebr. aż nie będzie wiedział. W Purim wymienia się prezenty. Są to gotowe do spożycia smakołyki, głównie hamantasze, ale także wszelkiego rodzaju alkohole, w tym oczywiście wino.
Pesach - kulminacją święta upamiętniającego wyjście Żydów z niewoli egipskiej jest uczta sederowa. W czasie jej trwania wychyla się cztery puchary wina, na pamiątkę czterech obietnic Boga: wyprowadzę (z Egiptu), wyratuję, wybawię (z niewoli), wezmę (w opiekę). Piąty, najpiękniejszy kielich z winem oczekuje nadejścia proroka Eliasza. Niewidoczny przybywa do świętujących tuż po północy, przez specjalnie w tym celu uchylone drzwi.
Ślub żydowski - pod koniec ceremonii, po odmówieniu Siedmiu Błogosławieństw (w tym pierwszego nad kielichem wina) nowożeńcy upijają trunek, a następnie pan młody tłucze kielich (dla bezpieczeństwa owinięty w tkaninę), nadeptując go prawą stopą. Nawet w radosnych i uroczystych momentach życia Żydzi pamiętają o tragedii sprzed wieków - zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej.
Winorośl i winogrona pojawiają się jako dekor na nagrobkach żydowskich. Jest to symbol ludu Izraela, a także owocnego życia i bogactwa duchowego. Nieczęsty motyw w sztuce sepulkralnej, zarezerwowany raczej dla zasłużonych zmarłych - wielkich cadyków i rabinów (np. macewa Mojżesza Isserlesa - Remu, stary kirkut w Krakowie).
Pijanego, nagiego Noe próbował ośmieszyć przed braćmi jego syn Cham. Mnie także kiedyś zawstydzono w tzw. “winnym kontekście” ;) Czy butelka tego trunku wręczona jako niezobowiązujący prezent to coś złego? Nie sądzę, a jednak usłyszałam zarzut rozpijania domowników. To ciekawe, bo w salonie owego (bardzo zresztą gościnnego) domu stał stojak z co najmniej kilkoma butelkami wina :)
Nadal wręczam, a także przyjmuję alkoholowe prezenty. W dodatku nie tylko w Purim :) I uważam, że nie ma nic lepszego od dobrego wina.
Le chaim!
Do przyjaciół chrześcijan... To wino, rodem z Kany Galilejskiej czeka na okazję do obdarowania.
Absolutnie potwierdzam ! Nie ma nic lepszego od dobrego wina ! Dzieki za mnóstwo informacji !
OdpowiedzUsuńMaro
Jak miło zobaczyć Twój wpis!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiejakim pocieszeniem niech będzie, że może być nawet białe, o ile gatunkowo jest lepsze, niż czerwone (wszak na Szabat wszystko, co najlepsze). Czerwone - jako klasyczne (także w rozumieniu biblijnym) najlepiej wpisuje się w tradycję.
UsuńMasz rację, są drogie. Nie piłam zbyt wielu win izraelskich, ale niektóre były niezłe.
Tak, picia przez cały rok ;)
Miłego wieczoru, Clou.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńGen. głowa słaba, ale dziękuję, dobrze :) Pozdrawiam.
UsuńBiblia mówi, że wino rozwesela serce.
OdpowiedzUsuńJa jestem abstynentką. Nie mam w domu nawet kieliszków.
Ale jak byłam na sederze, to traktowałam wino "liturgicznie".
Są przepisy na taką okoliczność.
;)
Ela
Moje rozwesela bardzo :);)
UsuńTo może jakiś konkurs wymyślisz, z nagrodą rodem z Kany Galilejskiej?:)
OdpowiedzUsuńJa też o tym myślałam...
UsuńPrzeczytałam i idę sobie nalać:) Z pewnością nie mam w domu koszernego, ale jakieś zacne się znajdzie.
OdpowiedzUsuńTwoje zdrowie Bobe Majse:)
Odwzajemniam, bo ja też z pucharkiem w dłoni... przy sobocie :)
Usuń