No nie... metalowe bryki "zawalają" plac. Nie ma, jak fura zaprzężona w konia:-))) Słusznie zauważyła Kasia ino- ino - na pierwszej fotce toczy sie życie,czego nie widac na drugiej. Bożena
Kasiu, BB, więcej życia i przede wszystkim spokojnego życia. No dobrze, spokojniejszego życia... A może tak tylko mi się wydaje? Ori, książkę połykam (to tak przy okazji karmienia dusz;) Wildrose, prawda, że "fizycznie" niewiele się zmieniło?, a jednak jest to zupełnie inny świat. Serdecznie Was pozdrawiam!
Napisałam Ci o tym u mnie pod komentarzem, ale może nie przeczytałaś, więc się tutaj powtórzę, bo to bardzo a propos tego posta. Polecam serię fotografii Jasona Powell'a "Looking Into the Past", w której magicznie łączy czasoprzestrzenie :) Można zobaczyć tutaj: www.flickr.com/photos/jasonepowell/sets/72157613841045343/
Dom zniknął, drzewo wyrosło.. A nie korciło Cię przenieść współczesnych ludzi w stare mury, tak żeby mogli się spotkać z historią? Taka wycieczka w czasie, ja bardzo bym chciała tak móc, choć na chwilę:) Pozdrawiam sobotnio:)
Laurentino, dziękuję w imieniu swoim i Piotrka. Raincloud, super link i pomysł! Korci mnie natomiast, aby "odsunąć" każde takie zdjęcie i zobaczyć pełny współczesny obraz. Karpysiu, pracujemy nad czymś podobnym :), a pomysł narodził się ok. miesiąca temu, w kontekście pewnego "projektu"... no, ale o tym wszystkim przecież będzie na Bobe Majse :) Wszystkim życzę miłego dnia.
czy mi się zdaje, czy na tym starszym zdjęciu jest jednak więcej życia? przedziwne, prawda?
OdpowiedzUsuńNo nie... metalowe bryki "zawalają" plac. Nie ma, jak fura zaprzężona w konia:-))) Słusznie zauważyła Kasia ino- ino - na pierwszej fotce toczy sie życie,czego nie widac na drugiej. Bożena
OdpowiedzUsuńZnowu i smutek i uroda miejsca, czyli to, czym się najchętniej karmimoja duszyczka;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
P.S. Czytałaś już książkę o Wierze Gran?
Swietne zestawienie zdjecto samo miejsce a czas jakze inny!
OdpowiedzUsuńKasiu, BB, więcej życia i przede wszystkim spokojnego życia. No dobrze, spokojniejszego życia... A może tak tylko mi się wydaje?
OdpowiedzUsuńOri, książkę połykam (to tak przy okazji karmienia dusz;)
Wildrose, prawda, że "fizycznie" niewiele się zmieniło?, a jednak jest to zupełnie inny świat.
Serdecznie Was pozdrawiam!
Piękne zdjęcia ;) Cudownie zestawione ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Napisałam Ci o tym u mnie pod komentarzem, ale może nie przeczytałaś, więc się tutaj powtórzę, bo to bardzo a propos tego posta. Polecam serię fotografii Jasona Powell'a "Looking Into the Past", w której magicznie łączy czasoprzestrzenie :) Można zobaczyć tutaj: www.flickr.com/photos/jasonepowell/sets/72157613841045343/
OdpowiedzUsuńDom zniknął, drzewo wyrosło.. A nie korciło Cię przenieść współczesnych ludzi w stare mury, tak żeby mogli się spotkać z historią? Taka wycieczka w czasie, ja bardzo bym chciała tak móc, choć na chwilę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sobotnio:)
Laurentino, dziękuję w imieniu swoim i Piotrka.
OdpowiedzUsuńRaincloud, super link i pomysł! Korci mnie natomiast, aby "odsunąć" każde takie zdjęcie i zobaczyć pełny współczesny obraz.
Karpysiu, pracujemy nad czymś podobnym :), a pomysł narodził się ok. miesiąca temu, w kontekście pewnego "projektu"... no, ale o tym wszystkim przecież będzie na Bobe Majse :)
Wszystkim życzę miłego dnia.