“W Weimarze nie było synagogi i żydowska ludność miasta, zawsze niewielka, skurczyła się w 1933 roku do 43 rodzin. Pięć lat później pozostało już tylko jedno żydowskie przedsiębiorstwo - sklep z lalkami Hedwig Hetteman. Podczas “nocy kryształowej” jej sklep został zdemolowany, szyba w oknie wystawowym rozbita, a lalki, tak kochane przez weimarskie dzieci, wyrzucone na ulicę. Po usunięciu z własnego domu do specjalnego “domu żydowskiego” Hedwig Hetteman dołączyła do ostatnich weimarskich Żydów i w jednym z trzech transportów, które wyjechały pomiędzy kwietniem i wrześniem 1942 roku, powędrowała do obozu Majdanek w Lublinie, gdzie tak jak wszyscy jej towarzysze została natychmiast zamordowana.” /fr. książki “Architekci śmierci” Karen Bartlett/
niedziela, 15 marca 2020
Zbliżenie XV
“W Weimarze nie było synagogi i żydowska ludność miasta, zawsze niewielka, skurczyła się w 1933 roku do 43 rodzin. Pięć lat później pozostało już tylko jedno żydowskie przedsiębiorstwo - sklep z lalkami Hedwig Hetteman. Podczas “nocy kryształowej” jej sklep został zdemolowany, szyba w oknie wystawowym rozbita, a lalki, tak kochane przez weimarskie dzieci, wyrzucone na ulicę. Po usunięciu z własnego domu do specjalnego “domu żydowskiego” Hedwig Hetteman dołączyła do ostatnich weimarskich Żydów i w jednym z trzech transportów, które wyjechały pomiędzy kwietniem i wrześniem 1942 roku, powędrowała do obozu Majdanek w Lublinie, gdzie tak jak wszyscy jej towarzysze została natychmiast zamordowana.” /fr. książki “Architekci śmierci” Karen Bartlett/
Witam! Nawet w Niemczech nie uzywa sie sformulowania noc krysztalowa ktore stwarza pozory czegos pieknego. To byla Reichspogromnacht czyli noc pogromow 3cieb rzeszy...
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: tekst j.w. to cytat. Po drugie: "noc kryształowa" to określenie obecne w całej literaturze przedmiotu. Nikt, kto wie, od czego się wywodzi nie ma skojarzeń z czymś pięknym.
UsuńWitam!przeoczylam, ze cytat. Ale ogolnie smutne, ze w jezyku polskim to okreslenie egzystube. Jak napisalam, w kraju sprawcow dystansuja sie od sformulowan nazistowskich tudziez sformulowan banalizubacych zbrodnie nazistowskie. Lepiej w codziennym jezyku nazywac rzeczy po imieniu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że w kraju sprawców (wszak nie naziści, a Niemcy są odpowiedzialni za Holokaust) tak świadomie operuje się pojęciami. Przyznam, że z takim stanowiskiem ("smutne, że w języku polskim to określenie egzystuje") spotkałam się po raz pierwszy. Dla mnie osobiście nie jest ono problematyczne, o ile w tłumaczeniu pojęcia użyje się słów: pogrom, terror, itp. Dziękuję za komentarz, bo jednak daje do myślenia w kwestii językowej poprawności.
UsuńJa akurat tego okreslenia nie lubie bo kojarzy mi sie z noca pieknej imprezy, zyrandol krysztalowy w teatrze itp. Dlatego ciesze sie ze pruynajmniej po niemiecku tego okreslenia sie nie uzywa. Ogolnie temat w obliczu ostatnich morderstw w Niemczech bardzo aktualny. Bylo glosno o paru sformulowaniach ktore jednak po niemiecku sa uzywane a pochodza z jezyka propagandy 3 Rzeszy.Co mnie z kolei w Niemczech denerwuje to to co i Pani wspomniala- zbrodni nie dokonal jakis tam lud nazistow z innej planety tylko Niemcy. Z kolei przymiotnik jest juz bardziej problematyczny i jednak uzywa sie w wielu jezykach slowa nazistowski bo trudno inaczej. To samo w temacie osob z AFD i pokrewnych zrzeszen, trudno ich inaczej niz nazistami tudziez niemieckimi nazistami nie nazwac.Jest jeszcze inna sprawa ktora w polskim i innych jezykach jest niewlasciwa: sformulowanie sciana placzu jest obrazliwe i odnosi sie do antysemickiego szyderstwa z ruchow ciala podczas modlitwy.Jest Kotel tudziez Sciana Zachodnia Swiatyni. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne skojarzenie - "Ściana Płaczu" - i jego językowe (i pozajęzykowe) konotacje. Zbieram tego typu przykłady, planuję posta. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że "Ściana Płaczu" nawiązuje przede wszystkim do żalu i bólu po utracie Świątyni Jerozolimskiej, wszak uchodzi za jedyną jej pozostałość. Inne spojrzenie także jest cenne i ważne, skrzętnie zapisuję.
UsuńPrzede wszystkim bardzo dziękuję za komentarze, wnikliwą lekturę bloga i także serdecznie pozdrawiam. Zapraszam do komentowania innych postów!
OdpowiedzUsuń