Bolzano
Trotuarowe Aleje Gwiazd znamy wszyscy. W Bolzano trafiłam na podobne upamiętnienie… ofiar Holokaustu.
“Tu mieszkałem…”
“Tu pracowałem…”
plus kluczowe wojenne daty.
W mocnym włoskim słońcu błyszczą sobie te kosteczki złotem… żeby nie przeoczyć. I - jak całe Bolzano - są dwujęzyczne.
Piękna inicjatywa!
W Berlinie też są. Na początku ich nie zauważałam. Tera wędruję po mieście z nosem na chodniku.
OdpowiedzUsuńZdaje się, że widziałam u Ciebie na jednym zdjęciu... Warto patrzeć, nie tylko pod nogi, także zadzierać głowę (o tym też było na Bobe Majse). Skarby mogą być wszędzie :)
UsuńO wlasnie, nie moglam sobie przypomniec, gdzie je widzialam, w Berlinie!
OdpowiedzUsuń